ManiowyOd 5 do 21 sierpnia w Maniowach w pobliżu Krościenka odbywała się Oaza Rodzin I stopnia Domowego Kościoła archidiecezji warszawskiej. Uczestniczyło w niej 18 małżeństw z 36 dzieci z archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej, w tym para prowadząca (pełniąca jednocześnie posługę animatorów kręgu) – Beata i Piotr Falkowscy, animatorzy pełniący także posługę diakonii muzycznej – Karolina i Grzegorz Brzuchalscy (rozmodleni i rozśpiewani), animatorzy – Anita i Grzegorz Korowie (pełni życiowej mądrości i radości) oraz odpowiedzialni za diakonię wychowawczą Paulina i Karol Sękowie (cudowni pod każdym względem), wspierani przez 5 dzielnych dziewcząt: Olę, Małgosię, Elę, Julię i Agatkę. Moderatorem naszej oazy był ks. Arkadiusz Śledzik (prawdziwy ojciec dla wszystkich), a na wszystkich frontach wspomagał nas kleryk Bartek Kita (pełen talentów i Bożej radości).

Maniowy 8Choć rekolekcje wystartowały 5 sierpnia, dla diakonii (i uczestników) zaczęły się na długo wcześniej poprzez modlitwę podjętą za cały ten czas, za wszystkich uczestników, za posługę diakonii i owoce rekolekcji. Dużo działo się i zmieniało niemal do ostatnich dni przed 5 sierpnia, niektórzy dołączyli do grona uczestników tuż przed wyjazdem. Jednak w trakcie oazy dostrzegaliśmy we wszystkich tych wydarzeniach Boży plan. Każdy z nas czuł, że miał przeżywać te rekolekcje właśnie w tym miejscu i w tym czasie.

Dla wielu osób była to pierwsza 15-dniowa oaza, pierwszy kontakt z Jutrznią czy codziennym Namiotem Spotkania (kręgi pilotowane). Przyjechały do Maniów małżeństwa z kilkuletnim stażem, jak i takie świętujące 20. rocznicę ślubu. Niektórzy przywieźli tylko radości, inni także problemy. Z tym wszystkim od początku stawaliśmy w prawdzie przed Panem, prosząc, aby dotykał nas swoją miłością, dawał nam swego Ducha i pozwalał w sercu przyjąć i ustami głosić, że tylko On sam jest Panem całego naszego życia.

Codzienna Eucharystia, wspólna modlitwa, homilie ks. Arka, prowadzona przez księdza i kleryka szkoła modlitwy, szkoła życia, rozmowy ewangeliczne w kręgach, niby „przypadkowe” rozmowy między uczestnikami otwierały nas na Jezusa i wszystkie dary, które On dla nas przygotował, leczyły rany i zbliżały małżonków do siebie.

Maniowy 1Prawdziwym świętem było osobiste przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela przeżywane 4. dnia oazy podczas nabożeństwa Światła i Wody, przejście w strugach deszczu do źródła nowego życia. „Wszystkie moje źródła w Tobie są” – śpiew, który popłynął na zakończenie nabożeństwa oddawał to, co mieliśmy w sercach.

Kolejne dni przeżywane wraz z Maryją w rytmie różańcowych tajemnic przynosiły nowe dotknięcia Bożej łaski i pokazywały nam, czym jest podążanie za naszym Panem i Mistrzem, jak mamy Go naśladować na drogach małżeńskiego powołania. Szczególnie ważnym dla wielu osób momentem była modlitwa małżonków, gdy może po raz pierwszy od wielu dni dziękowaliśmy sobie za siebie nawzajem, przepraszaliśmy się i prosiliśmy Pana Boga o pomoc w kroczeniu do Niego. Wreszcie doszliśmy do drugiego „szczytu” oazy. Rozważając prawo życiodajnej śmierci przeżyliśmy nasze symboliczne Paschalne Triduum i nabożeństwo Odnowy Przymierza Chrztu.

Na przemieniającą moc Ducha Świętego otwieraliśmy się 12. dnia oazy w wieczornej wspólnotowej modlitwie o wylanie darów Ducha, prosząc by uzdalniał nas On do nowego życia, do głoszenia Jezusa i działania w Jego imię, bez lęku i w miłości.

Nie mieliśmy wątpliwości, że w Jego imię idą i głoszą wszyscy goście naszej oazy – Barbara i Piotr Sukiennikowie (doradcy rodzinni z Domowego Kościoła w Maniowach), głoszący konferencję o chrześcijańskim kierowaniu płodnością, Małgorzata i Andrzej Grudniowie z Krakowa, przybliżający dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka oraz Ewa i Krzysztof Werner-Malento z Diakonii Życia, którzy ukazali nam piękno miłości małżeńskiej w ujęciu teologii ciała św. Jana Pawła II.

Maniowy 5Dwunastego dnia oazy mieliśmy łaskę być w Krościenku. Po Kopiej Górce oprowadziła nas Regina Przyłucka z Diakonii Świadectwa, przybliżając historię życia Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego i Ruchu Światło-Życie.

Trzynasty dzień oazy to tajemnica Zesłania Ducha Świętego i Dzień Wspólnoty przeżywany w Krościenku. Był on dla nas prawdziwą eksplozją jedności naszego ruchu i radości z bycia jego częścią. Dzieci Boże, oazy młodzieżowe i Domowy Kościół wspólnie wielbiący Boga podczas Mszy św. – dla wielu miało to coś z doświadczenia Nieba. Szczególnym świadectwem i umocnieniem były dla nas rzesze młodych osób, które podczas Nabożeństwa Odpowiedzialności i Misji przystąpiły do dzieła KWC, które podjęli także niektórzy spośród nas.

Czas oazy powoli dobiegał końca. Jak to możliwe, że tak wielkiej szczerości i bliskości mogliśmy wszyscy doświadczać niemal od początku w gronie osób, które wcześniej się nie znały, wie tylko Pan rzeczy niemożliwych. To Jego prosiliśmy 14. dnia oazy za siebie nawzajem w modlitwie wstawienniczej, o święte życie dla nas. Pieczęcią położoną na naszej małżeńskiej miłości było odnowienie przyrzeczeń małżeńskich.

Do każdego z nas Pan Bóg w czasie tych rekolekcji zwracał się po imieniu, każdego dotykał indywidualnie tak, jak tylko On potrafi. Niektórych cudów, które sprawiał w sercach uczestników dał nam dotykać, ale to ile przemian, pięknych natchnień i postanowień zrodziło się w czasie tych 15 dni, wie naprawdę tylko On. To do Niego chcemy nieustannie wołać: „Daj nam Jezu nowe życie!”. Wierzymy, że dobro zasiane w nas podczas oazy, będzie przynosiło owoc w wieczernikach naszych domów.

Za wszystko, czego doświadczyliśmy w czasie rekolekcji chwała Panu i nikomu innemu!

Beata i Piotr Falkowscy
para prowadząca

Świadectwa ==>>

Maniowy 4Maniowy 2Maniowy 3Maniowy 7Maniowy 6

Jesteś tu:

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach wskazanych w polityce prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki.

Polityka prywatności