Świadectwa, RT Finanse po Bożemu, Kamianna, 12-18.02.2017, moderator ks. Paweł Witkowski, para prowadząca Bogusia i Marek Pachałowie

Planowaliśmy wyjazd na inne rekolekcje, ale kiedy na diecezjalnej stronie DK pojawiła się informacja o seminarium "Finanse po Bożemu" wiedzieliśmy, że to jest to, czego potrzebujemy. Dodatkową zachętą były osoby prowadzące rekolekcje. Bogusię i Marka znamy z naszej "jedynki", jesteśmy też z jednego rejonu, więc wiedzieliśmy, że możemy liczyć na jakość i życzliwość.

Nie zawiedliśmy się. Seminarium oparte na materiałach fundacji Crown dotyka głęboko naszego codziennego funkcjonowania. Boże słowo przełożone na tematy praktyczne, z którymi każdy się boryka rezonuje szczególnie mocno. Poszczególne konferencje prowadzone przez zmieniające się pary animatorów dały nam dużo konkretnej wiedzy, wspartej dobrymi praktykami zaczerpniętymi z osobistego doświadzenia prowadzących. Równie poruszające i budujące były świadectwa małżeństw, z którymi spędzaliśmy czas na spotkaniach kręgu.

Cóż dodać... Kamianna to piękne miejsce, czas dla rodziny można spędzać ciekawie, nie ruszając samochodu z parkingu. Ule, miód, odpoczęliśmy błogo. Nasze córki złapały łyk świeżego powietrza, spędziły tydzień w wybornym towarzystwie gromady koleżanek i kolegów oraz oddanej diakonii wychowawczej. Do domu wróciliśmy z diagnozą naszych problemów i garścią solidnych postanowień związanych z naszymi rodzinnymi nawykami finansowymi. Realizujemy je z trudem, staramy się nie tracić motywacji. Wierzymy, że Pan prowadzi nas ścieżką dobrego zarządcy jego dóbr.

Chwała Mu!

Magda i Mikołaj Foksowie
-----

Informacja o rekolekcjach Finanse po Bożemu pojawiała się, gdy w naszym małżeństwie i kręgu zaistniały „kwestie finansowe”. O tym, że są jeszcze wolne miejsca na tych rekolekcjach dowiedzieliśmy się od naszej pary animatorskiej i niemalże z miejsca zapisaliśmy się. Jeszcze przed wyjazdem dostaliśmy zadania domowe: zbieraliśmy skrupulatnie rachunki i notowaliśmy wszystkie wydatki. Cała reszta wydarzyła się już na miejscu w Kamiannej w dniach 12-18.02.2017r.

Nie mamy większych problemów finansowych, kredytów, długów, oboje pracujemy zawodowo. Starcza nam „do pierwszego”, trochę udaje się oszczędzić, wydawało się nam, że umiemy się dzielić. To jak „skorzystaliśmy” z tego czasu jest nie do przecenienia.

Rekolekcje nam się przysłużyły, pozwoliły spojrzeć na pieniądze jako na dar Boży, a na nas, jak na dobrych zarządców, którym zostało powierzone zadanie dobrego gospodarowania. Wierzący zarządca stawia sobie określone cele: całkowitą uczciwość, ciężką pracę, roztropne wydawanie, uczenie dzieci mądrego podejścia do pieniędzy. W kwestii dawania zachęcany jest do radosnej hojności, ważna jest umiejętność szukania rady i unikania długów. Dobry zarządca to również taki, który oszczędza i dobrze inwestuje. Wszystko to w jedności małżeńskiej. By się do niej zbliżyć mieliśmy kilkakrotnie okazję do dialogu małżeńskiego, też w aranżacji randkowej. Głęboko dotykającym doświadczeniem było błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem nas obojga. Był na wszystko czas: modlitwę, Mszę Św., konferencje, czas z dziećmi na sankach i nartach. Udało się nam odpocząć przy całej intensywności „zajęć”. 

Widzimy działanie Pana Boga, który prowadzi nas, a my dajemy się prowadzić. Niczym nie ogranicza to naszej wolności, przeciwnie wypełnia ją. Czas ten stał się inspiracją do wielu refleksji i konkretnych postanowień – spisaliśmy je i wyszły nam 24 punkty do zrealizowania. Jest to konkret. Konkretem jest też otworzenie oczu, że wciąż są w nas obszary, do których jeszcze nie dopuściliśmy w pełni Pana Boga. Konkretem jest też to świadectwo, które pierwszy raz teraz właśnie dajemy.

Te rekolekcje to był kolejny krok, za który jesteśmy wdzięczni przede wszystkim Bogu, sobie nawzajem, wszystkim osobom organizującym, zwłaszcza Bogusi i Markowi,  posługującym oraz całej wspólnocie.

Dziękujemy Ci Jezu, że dajesz nam okazje, by Ci ufać jeszcze bardziej. Doświadczamy w naszej codzienności błogosławieństw, w tym pokoju, który pozostaje niezależnie od okoliczności.

Monika i Eryk
-----

Informacja o rekolekcjach Finanse po Bożemu pojawiała się, gdy w naszym małżeństwie i kręgu zaistniały „kwestie finansowe”. O tym, że są jeszcze wolne miejsca na tych rekolekcjach dowiedzieliśmy się od naszej pary animatorskiej i niemalże z miejsca zapisaliśmy się. Jeszcze przed wyjazdem dostaliśmy zadania domowe: zbieraliśmy skrupulatnie rachunki i notowaliśmy wszystkie wydatki. Cała reszta wydarzyła się już na miejscu w Kamiannej w dniach 12-18.02.2017r.

Nie mamy większych problemów finansowych, kredytów, długów, oboje pracujemy zawodowo. Starcza nam „do pierwszego”, trochę udaje się oszczędzić, wydawało się nam, że umiemy się dzielić. To jak „skorzystaliśmy” z tego czasu jest nie do przecenienia.

Rekolekcje nam się przysłużyły, pozwoliły spojrzeć na pieniądze jako na dar Boży, a na nas, jak na dobrych zarządców, którym zostało powierzone zadanie dobrego gospodarowania. Wierzący zarządca stawia sobie określone cele: całkowitą uczciwość, ciężką pracę, roztropne wydawanie, uczenie dzieci mądrego podejścia do pieniędzy. W kwestii dawania zachęcany jest do radosnej hojności, ważna jest umiejętność szukania rady i unikania długów. Dobry zarządca to również taki, który oszczędza i dobrze inwestuje. Wszystko to w jedności małżeńskiej. By się do niej zbliżyć mieliśmy kilkakrotnie okazje do dialogu małżeńskiego, też w aranżacji randkowej. Głęboko dotykającym doświadczeniem było błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem nas obojga. Był na wszystko czas: modlitwę, Mszę Św., konferencje, czas z dziećmi na sankach i nartach. Udało się nam odpocząć przy całej intensywności „zajęć”.

Widzimy działanie Pana Boga, który prowadzi nas, a my dajemy się prowadzić. Niczym nie ogranicza to naszej wolności, przeciwnie wypełnia ją. Czas ten stał się inspiracją do wielu refleksji i konkretnych postanowień – spisaliśmy je i wyszły nam 24 punkty do zrealizowania. Jest to konkret. Konkretem jest też otworzenie oczu, że wciąż są w nas obszary, do których jeszcze nie dopuściliśmy w pełni Pana Boga. Konkretem jest też to świadectwo, które pierwszy raz teraz właśnie dajemy.

Te rekolekcje to był kolejny krok, za który jesteśmy wdzięczni przede wszystkim Bogu, sobie nawzajem, wszystkim osobom organizującym, zwłaszcza Bogusi i Markowi,  posługującym oraz całej wspólnocie.

Dziękujemy Ci Jezu, że dajesz nam okazje, by Ci ufać jeszcze bardziej. Doświadczamy w naszej codzienności błogosławieństw, w tym pokoju, który pozostaje niezależnie od okoliczności.

Monika i Eryk z dziećmi

 

Jesteś tu:

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach wskazanych w polityce prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki.

Polityka prywatności