Wielki PostW najbliższą środę rozpoczynam rekolekcje. Tak, tak… proszę o modlitwę. Jednocześnie obiecuję Tobie modlitwę, bo w Twojej parafii rozpoczynają się w środę rekolekcje. W mojej? Tak w Twojej. W każdej. W całym Kościele w środę rozpoczynają się doroczne rekolekcje, które mają przygotować do odnowy chrztu świętego w czasie Triduum Paschalnego.

Cały rok czekaliśmy na ten czas, a znakiem tego czekania są palmy, które przechowujemy w domu od zeszłorocznej Wigilii Paschalnej. Teraz należy je spalić. Popiół, którym posypywane są głowy w Środę Popielcową powstaje ze spalenia palm z poprzedniej Niedzieli Palmowej. Ukazuje to związek Środy Popielcowej z Niedzielą Palmową. A więc trzymane w domu palmy są znakiem oczekiwania na czas, który już niedługo się rozpocznie.

Wielki Post to czas przygotowania do Świąt Paschalnych i odnowienia chrztu. Rozpoczynamy go od znaku popiołu. „Pamiętaj człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz.” Te słowa przypominają nam kruchość i przemijalność naszego życia. Co po nas zostanie na tej ziemi? Proch. Sam z siebie człowiek jest prochem. Ale jest nadzieja oparta na wierze. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.” Jeśli się nawrócisz, porzucisz grzech, a zwrócisz się do Boga i uwierzysz w Słowo Ewangelii, Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie to… przeczytajmy słowa błogosławieństwa przed posypaniem popiołem: „ …udziel hojnego błogosławieństwa swoim sługom i służebnicom, którzy będą posypani tym popiołem, niech wytrwają w czterdziestodniowej pokucie, aby mogli z oczyszczonymi duszami uczestniczyć w paschalnym misterium Twojego Syna.” Powróćmy do przerwanego toku myślowego. Jeśli uwierzysz w Ewangelię i wytrwasz w czterdziestodniowej pokucie to… będziesz uczestniczył w paschalnym misterium Chrystusa czyli w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Będziesz cierpiał, umrzesz, staniesz się prochem… ale zmartwychwstaniesz! Jesteś prochem, obrócisz się w proch, ale jeśli uwierzysz i wytrwasz, to zmartwychwstaniesz.

Rozumiesz już, dlaczego tak ważny jest Wielki Post?! Rozumiesz, dlaczego właściwe przeżycie czterdziestu dni rekolekcji Wielkiego Postu jest ważniejsze niż udział w tzw. parafialnych rekolekcjach wielkopostnych?! Te kilka dni może tylko pomóc, aby wytrwać w rekolekcjach czterdziestodniowych!

Chcesz pozostać prochem czy chcesz żyć?

A więc do dzieła. Przeżywamy w rodzinie czterdziestodniowe rekolekcje.

Jak zacząć Wielki Post? W Środę Popielcową (jeśli się nie uda, to w 1 Niedzielę Wielkiego Postu) gromadzimy się w rodzinie, czytamy Ewangelię (Mk 8,34-38) i rozmawiamy, jak przeżyjemy czas Wielkiego Postu, jak będą wyglądać nasze czterdziestodniowe rekolekcje, jakie podejmiemy postanowienia indywidualne i wspólne. Jeśli mamy palmy z zeszłego roku, spalamy je, a popiół przechowujemy na widocznym miejscu, aby przypominał nam o Wielkim Poście. Jeśli nie mamy palm zeszłorocznych, w inny sposób zdobywamy popiół. (Urządzamy operację „popiół” oczywiście pod bacznym okiem rodziców.)

zawieram notatnikKilka propozycji postanowień i działań wielkopostnych dla rodziny:

  1. Rezygnujemy z różnych używek i przyjemności. Zaoszczędzone pieniądze wrzucamy do skarbonki i potem przeznaczamy jako jałmużnę na dobry cel. Można również zrobić pudełko na słodycze, których odmówią sobie dzieci.
  2. Rezygnujemy z mediów (TV, internet, gry, facebook), lub ograniczamy korzystanie z nich. Jeśli ograniczamy, to dokładnie określamy ramy korzystania. Uzyskany czas przeznaczamy na czytanie dobrej książki religijnej lub wspólne spędzenie czasu w rodzinie.
  3. Spędzamy wieczory w domu, rezygnujemy ze spotkań towarzyskich lub innych niekoniecznych. Ustalamy, które wieczory spędzimy rodzinnie na dłuższej modlitwie, czytaniu Pisma Świętego lub wspólnym przebywaniu.
  4. Ustalamy wspólne, rodzinne wyjścia na Niedzielną Eucharystię, nabożeństwa wielkopostne (Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale i inne).
  5. Przeglądamy zabawki, ubrania i inne rzeczy, które posiadamy. Wybieramy te, z których możemy zrezygnować i przekazujemy je potrzebującym: osobom, rodzinom lub instytucjom.

Zachęcam również do osobistego lub rodzinnego korzystania z Notatnika Wielkopostnego, który jest do nabycia w diakonii słowa. Jest to pomoc w kształtowaniu codziennej modlitwy w oparciu o Słowo Boże z liturgii Mszy Świętej.

 

Wszystkim życzę owocnych rekolekcji Wielkiego Postu. Módlmy się za siebie nawzajem.

ks. Andrzej Pawlak

moderator diecezjalny DK AW

PS.

Okres Wielkiego Postu może być również stosownym czasem do wprowadzenia lub pogłębienia w rodzinach praktyki słowa życia (o słowie życia w rodzinie na końcu). Poniżej kilka refleksji na temat czytań biblijnych i tekstów liturgicznych Niedziel Wielkiego Postu roku B, w oparciu o które można by ułożyć odpowiednie słowo życia dla ro­dziny na dany tydzień.

Pierwsza niedziela Wielkiego Postu

Wezwanie do odnowy przymierza chrztu przez wielkopostne, czter­dziestodniowe rekolekcje.

Czterdzieści dni pobytu Noego w arce i 40 dni pobytu Chrystusa na pustyni to dla nas wezwanie i zaproszenie. Także my powinniśmy te 40 dni spędzić jakby w zamkniętej arce, na pustyni, aby mieć czas do zastanowienia się nad sprawami istotnymi dla naszego życia.

Sprawa istotna to nasze przymierze zawarte z Bogiem w chwili chrztu. Do czego zobowiązuje nas to przymierze, czy wypełniamy je?

„Nawracajcie się, wierzcie w Ewangelię”. „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. Spróbujemy w tym tygodniu żyć słowem Bożym.

Druga Niedziela Wielkiego Postu

Ofiara, która przemienia. W Wielkim Poście tak często słyszymy słowa: ofiara, umartwienie, wyrzeczenie. Dzisiejsze czytania ukazały nam właściwy motyw ofiary. Dlaczego Abraham był gotów ofiarować syna? Bo więcej miłował Boga. Dlaczego Bóg Ojciec wydał swo­jego umiłowanego Syna? Bo tak umiłował świat.

Ofiara to wyraz miłości. Taka ofiara, która płynie z miłości, prze­mienia człowieka. Człowiek staje się piękniejszy, szlachetniejszy, gdy bezinteresownie się poświęca. Chrystus przez ofiarę krzyża doszedł do przemienienia w zmartwychwstaniu.

Zadanie na najbliższy tydzień: w jaki sposób przez ofiarę damy wyraz miłości, aby przemienić siebie i naszą rodzinną wspólnotę?

Trzecia niedziela Wielkiego Postu

Wszystko za wszystko. Wezwania skierowane do nas dziś przez słowo Boże są radykalne, niepokojące. Ale za nimi stoi miłość Boga, który tak umiłował świat, że Syna swojego wydał. Miłość Boża obja­wiła się w szaleństwie krzyża. Ta miłość domaga się odpowiedzi. Zachowanie przykazań, ofiara - te rzeczy przestaną być trudne, jeżeli staną się wyrazem miłości. Nie pytajmy się: czego Bóg żąda od nas, ale: jak odpowiemy na Jego Miłość!

Czwarta niedziela Wielkiego Postu

Dar wielkiej miłości. Dzisiejsze czytania liturgiczne przypomniały nam prawdę o naszej grzeszności i nędzy. Ale równocześnie zosta­ła ogłoszona Ewangelia, Dobra Nowina o miłosierdziu Boga, o wielkim Darze Bożej miłości - Chrystusie ukrzyżowanym za nas.

Czy potrafimy uwierzyć w tę miłość, zaufać jej? To musi być nasza pierwsza odpowiedź. Musimy spoglądać na Chrystusa podwyż­szonego na krzyżu, tak jak Izraelici spoglądali na węża miedzianego na pustyni.

W jaki sposób dokonamy „podwyższenia krzyża” w naszym domu?

Jak wyrazimy wiarę i ufność wobec miłości Boga danej nam w Chry­stusie?

Piąta niedziela Wielkiego Postu

Nowe Przymierze w naśladowaniu Chrystusa. Dzisiejsze zgroma­dzenie niedzielne przypomniało nam, że jesteśmy ludem Bożym Nowego Przymierza. Od chwili chrztu weszliśmy w to przymierze z Bogiem. Co oznacza dla nas ta rzeczywistość? Czy jest ona zapisana w głębi naszego serca? Czy rozumiemy, jakie są zobowiązania wynikające z tego przymierza?

Stare Przymierze polegało na zachowaniu przykazań, Dekalogu. Nowe Przymierze posiada nowe prawo: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem, żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13, 34). Prawem Nowego Przymierza jest naśladowanie Chrystusa, pójście za Nim Jego drogą. Droga ta, to droga Paschy, przejścia przez śmierć do życia, to droga ziarna, które musi umrzeć, aby przynieść plon obfity.

W jaki sposób w tym tygodniu okażemy taką miłość, jaką On nas umiłował?

Niedziela Palmowa, czyli niedziela Męki Pańskiej

Chrystus uniżył samego siebie, dlatego Bóg wywyższył Go ponad wszystko.

Liturgia Niedzieli Palmowej „to nie tylko wezwanie do rozważa­nia wydarzeń męki Pańskiej jako historii, ale wezwanie do uczest­nictwa w misterium. Tajemnica paschalna Chrystusa uobecni się wśród nas w liturgicznych obrzędach Triduum Paschalnego. My mamy wejść w tę rzeczywistość, współuczestniczyć w niej.

Taka jest wymowa gałązek palmowych dziś poświęcanych. Mają one być znakiem naszej gotowości dołączenia do orszaku uczniów Pana, którzy idą za Nim do Jerozolimy. Gałązki palmowe wyrażają, iż chcemy w tych dniach wypełnić wezwanie Chrystusa: „Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa” (J 12, 26a).

W jaki sposób nasza rodzina włączy się w tym Wielkim Tygodniu do drogi paschalnej Chrystusa?

 

„Słowo życia” w rodzinie

Przyjęta dziś w wielu wspólnotach chrześcijańskich praktyka „sło­wa życia” musi wejść także do naszych rodzin. Praktyka ta polega na tym, najogólniej biorąc, że wspólnota systematycznie gromadzi się, najczęściej w rytmie cotygodniowym, aby porównać, skonfrontować swoje życie, swoją sytuację i swoje problemy z wymaganiami słowa Bożego. Można rozpocząć od słowa Bożego, pytając o jego wypeł­nienie w życiu, albo od problemu czy pytania, które stawia życie, aby szukać rozwiązania, odpowiedzi w słowie Bożym.

Jak mogłaby wyglądać ta praktyka „słowa życia” w naszych ro­dzinach?

Jeszcze nie mamy dużych doświadczeń. Wysuwamy pewne su­gestie, ufając, że ich wymiana wnet doprowadzi do ustalenia metody najlepszej w naszych warunkach. Można by tu nawiązać do dawnego zwyczaju istniejącego w rodzinach: rodzice pytają dzieci wracające z kościoła w niedzielę o treść Ewangelii i kazania.

W niedzielę, najlepiej po wspólnym obiedzie lub innym posiłku, ojciec lub matka zachęcają wszystkich, aby przez chwilę przypomnieć sobie treść usłyszanego w kościele słowa Bożego, próbując potem odpowiedzieć na pytanie: jakie słowo moglibyśmy uczynić w tym tygodniu w naszej rodzinie „słowem życia”, starając się je zrealizować, poddać się jego wymaganiom? (Można zaproponować sformułowanie tego „słowa życia” na piśmie). Potem chwila rozmowy, wspólne ustalenie „słowa życia” dla rodziny na bieżący tydzień. Spotkanie można zakończyć modlitwą spontaniczną o łaskę zrozumienia i wypełnienia „słowa życia”. Można je wywiesić w domu na widocznym miejscu, w ciągu tygodnia często wracać do niego przy wspólnej modlitwie i w okazyjnych rozmowach.

Jesteś tu:

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach wskazanych w polityce prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki.

Polityka prywatności