Konferencja nt. Chrystusa Sługi

Damian Koniecki, DDL

Spotykamy się w Niedzielę Chrztu Pańskiego na Diecezjalnym Dniu Wspólnoty w katedrze. Od lat przy tej okazji powracamy do obrazu Chrystusa Sługi. Warto więc wrócić do tego obrazu i przypomnieć sobie dlaczego jest on ważny dla nas, dla Kościoła i szczególnie dzisiaj.

Jezus Chrystus, Pan, Zbawiciel, Król, Mesjasz, Chrystus Sługa … te określenia Jezusa przekazują nam jakąś teologiczną prawdę o nim.

Dlaczego w ogóle warto się tymi prawdami zajmować?

Po pierwsze, to jeśli mamy z kimś relację, to się nim interesujemy. Jeśli przyjęliśmy Jezusa jako Pana i Zbawiciela, jeśli spotykamy się z Nim na modlitwie, to interesujemy się nie tylko swoimi sprawami i sobą, ale też Jego sprawami i Nim, jaki On jest.
Po drugie, prawdy teologiczne mogą mieć konkretny wpływ na życie. Są takie prawdy teologiczne, które może mają ten wpływ niewielki. Ale są takie, które mają całkiem spory.

Ksiądz Blachnicki nazywa je duchowością. Duchowość to takie prawdy teologiczne, które kształtują postawy i relacje. Mówi się o duchowości Chrystusa Sługi, co pokazuje nam, że omawiana przez nas prawda o Chrystusie, ma takie konsekwencje (zobaczymy je później).

W historii Kościoła ten wpływ widać. W sensie negatywnym widzimy jak odejście od prawdy, herezje, powodowały rozłam i wiele innego zła. Ale przede wszystkim w sensie pozytywnym – jak Kościół rozwijał się odkrywając prawdę o Bogu (oczywiście z Objawienia, niczego nie dodając). Nie tylko jednak Kościół odkrywał prawdy teologiczne, ale również, pod natchnieniem Ducha Świętego, odczytywał znaki czasu i odpowiednio akcentował, czasem zapomniane, prawdy które tego wymagały.

Tak też było podczas ostatniego soboru. Ksiądz Franciszek Blachnicki odczytał obraz Chrystusa Sługi jako obraz dla Kościoła na współczesne czasy, który warto eksponować i stosować.

Oczywiście ks. Franciszek chciał też wcielić go w życie w Ruchu i uczynił zasadą duchowości w Ruchu co widać w wielu elementach:

  • w kaplicy Chrystusa Sługi na Kopiej Górce w Krościenku,
  • w pierwszej propozycji nazwy ruchu oazowego – Ruch mógł się nazywać Ruchem Chrystusa Sługi,
  • wreszcie w Unii Kapłanów Chrystusa Sługi, czyli stowarzyszenia kapłanów w ramach Ruchu Światło-Życie.

Czym więc jest ten obraz?
Możemy tutaj przywołać Flp 2,6-8 oraz dzisiejszą scenę chrztu w Jordanie.
Widzimy więc u Jezusa:

  • uniżenie
    Syn Boży staje się człowiekiem, dzieli nasz ludzki los z wyjątkiem grzechu. Wychodzi do chorych, trędowatych, celników, umywa uczniom nogi. Wreszcie umiera na krzyżu.
  • służbę i posłuszeństwo
    Jezus wykonuje w ten sposób wolę Ojca, jest mu doskonale posłuszny.
  • namaszczenie Duchem Świętym i misję
    Jezus jako człowiek został namaszczony Duchem Świętym. To co zrobił tu na ziemi było jego Misją. Duch Święty, który zstąpił na Jezusa w czasie Chrztu w Jordanie, uczynił człowieczeństwo Chrystusa narzędziem, Chrystus stał się Sługą, żeby wypełnić wolę Ojca. Dlatego też dzisiaj przeżywamy obraz Chrystusa Sługi.

Jakie są zatem konsekwencje tego obrazu dla Kościoła i dla nas?

  1. Konsekwencje w Liturgii. Liturgia to ciągle uobecniana w życiu Kościoła służba Chrystusa dla zbawienia człowieka, służba, która wyraża się w posłuszeństwie aż do śmierci na krzyżu. W Liturgii więc jakoś celebrujemy to posłuszeństwo. Stąd wyraźniej widać potrzebę posłuszeństwa Kościołowi w jej sprawowaniu.
  2. Nakaz misyjny dla Kościoła. Ks. Franciszek mówi o kontynuacji namaszczenia Duchem Świętym w Kościele. Jezus został namaszczony Duchem Świętym do wypełniania jako Sługa misji zbawienia świata. Podobnie Kościół i my jako Jego członkowie przez chrzest otrzymaliśmy Ducha Świętego i w związku z tym misję. Jaką? Mówi nam o tym Ewangelia: “Idźcie i czyńcie uczniami wszystkie narody”. Nie jest więc celem naszej formacji osiągnięcie jakiejś doskonałości i zjednoczenia z Bogiem, które zachowamy dla siebie, ale głoszenie Chrystusa innym, szczególnie nie znającym go. Zostaliśmy do tego posłani i namaszczeni.
  3. Postawa służby i uniżenia. Podobnie nie jest naszym celem zajęcie się “swoimi sprawami” albo jakieś panowanie i wywyższanie się, ale postawa służby. Zresztą to jest ostatni etap formacji Ruchu – diakonia, służba.

Powinniśmy również naśladować Chrystusa w Jego postawie uniżenia się – doskonale pokazuje to scena umycia uczniom nóg przez Chrystusa. Zresztą jak wiemy, nie ma chrześcijaństwa bez przejścia przez krzyż.
Są to więc (przynajmniej niektóre) konsekwencje takiego obrazu Chrystusa.

Ten obraz jest szczególnie ważny dla kapłanów. Dlaczego?

Duchowość kapłańska cechuje się szczególną relacją z Chrystusem, zjednoczeniem z nim. Dlatego dla księży obraz Chrystusa jest szczególnie ważny. Ksiądz Franciszek wskazuje właśnie obraz Chrystusa Sługi jako szczególnie ważny dla moderatorów:

“W Eucharystii Chrystus jest obecny jako składający siebie w ofierze, jako dający, wydający siebie. To jest droga Chrystusa Sługi, (…) istnienie w ciągłym dawaniu siebie innym. Jednoczenie się z Chrystusem właśnie na tej drodze to rys duchowości kapłanów epoki Soboru Watykańskiego II i tę cechę chcielibyśmy szczególnie w naszym ruchu pielęgnować.”

Stąd dzisiejsza niedziela jest ich świętem patronalnym.

Jest więc również szczególna okazja, aby o naszych moderatorach pamiętać. Powinniśmy dbać o nich, szczególnie w dzisiejszych czasach, które mogą być trudne.
Bez nich nie byłoby Liturgii, sprawowania sakramentów, nie miałby też kto sprawować duchowej opieki i kierownictwa w naszych wspólnotach.
Wreszcie są oni dla nas przykładem życia i służby Bogu, któremu oddali całe swoje życie.
Warto więc nawiązywać i pogłębiać z nimi relacje, chwalić jak zasługują i upominać jak trzeba. No i przede wszystkim modlić się, aby zjednoczeni z Jezusem, realizowali w swoim życiu ten ideał Chrystusa Sługi.­­