9 maja – VI Niedziela Wielkanocna (rok C)

Nie zawsze to, co mądre i dobre w oczach Boga, jest w ten sam sposób widziane przez ludzi. Dostrzegam, jak często w moim życiu skupiam się na braku, na tym, co złe, odstające od normy, niezgodne z jakąś zasadą, planem. Skupiam się na szczegółach, zamiast przyjrzeć się i ucieszyć z ogromu dobra, jaki jest wokół mnie i w moim życiu.

Przez skażenie grzechem moja soczewka, przez którą patrzę na świat i ludzi, jest inną niż Boża soczewka. Najpierw się mocno zirytuję, nim zobaczę, że w tych planach, które zmienił mi Pan Bóg, jest jakiś sens, głębszy niż to, co sama wymyśliłam. Ile nerwów stracę, łez wyleję, nim zobaczę, że Pan Bóg zabrał coś, co nie było mi potrzebne albo wręcz destrukcyjnie wpływało na moje życie? Ile nocy nie prześpię, nim zobaczę, że Bóg zabiera rzeczy niepotrzebne, by w moim życiu było miejsce na najważniejsze?

Niech się nie trwoży serce wasze, ani się nie lęka.

Żaneta