ORAR I Rościnno, 7-13.08.2011 – świadectwo Marty i Krzysztofa Kaszewskich

Przeżyliśmy w małżeństwie już 10 lat i niemal cały ten czas jesteśmy w Domowym Kościele. Przyszło nam jednak kilka razy zmieniać miejsce zamieszkania, a po ostatniej zmianie ponad 5 lat temu osiedliśmy w Archidiecezji Warszawskiej. Tu przyszło na świat dwoje z czwórki naszych dzieci. Mijały kolejne lata, a my mimo, że w DK to jakby z boku. Trafiliśmy do kręgu w innej parafii, więc i integracja z lokalnym środowiskiem, choćby w rejonie jakoś nie szła, tym bardziej, że nie należymy do osób szczególnie aktywnych w nawiązywaniu nowych znajomości.

W ciągu ostatnich 3 lat byliśmy dwa razy na tygodniowych, tematycznych rekolekcjach DK, ale organizowanych poza własną diecezją. Spotkaliśmy wspaniałych ludzi, ale wszyscy oni są teraz gdzieś w Polsce, w swoich parafiach i diecezjach i być może nigdy więcej się nie spotkamy. Dlatego po mądrych radach ze strony par funkcyjnych i po własnych przemyśleniach postanowiliśmy wyjechać tym razem na rekolekcje DK Archidiecezji Warszawskiej. Istotne było również to, że wybraliśmy zgodnie z zasadami DK rekolekcje formacyjne – ORAR I.

Ufamy, że Pan Bóg po kilku latach od przeżytej OR I chciał nas znów wprowadzić na drogę formacji podstawowej. Traktujemy to jako znak i drogowskaz dokąd mamy iść, ale i odpowiedź na wewnętrzną potrzebę bycia z lokalnym Kościołem, a w szczególności Domowym Kościołem lokalnym diecezji, w której żyjemy.

Rekolekcje w Rościnnie pozwoliły nam, mimo zgiełku i zamieszania jakie może wytworzyć niemal 40 małych dzieci (niskie ukłony dla cudownej Diakonii Wychowawczej), usłyszeć słowa Boga skierowane do nas i do naszego małżeństwa. Trzeba nam było pokonać te setki kilometrów i zmierzyć się z różnorakimi trudnościami, aby przeżyć wytęsknione spotkanie z Panem we wspólnocie teraz już znanych nam ludzi DK z terenu naszej diecezji. Po ORAR I w Rościnnie Wiemy też, że jeśli za rok dane nam będzie wyjechać na rekolekcje wakacyjne, to szukać będziemy dla siebie miejsca na turnusach formacyjnych organizowanych przez DK Archidiecezji Warszawskiej.

Przed nami 10 miesięcy pracy formacyjnej w kręgu i choć nie będzie to na pewno czas łatwy, to dzięki przeżytym rekolekcjom wiemy lepiej, jakie jest nasze miejsce w DK, na czym polega praca roczna zgodna z zasadami DK i utwierdziliśmy się w przekonaniu, że dla naszego małżeństwa i rodziny najlepszą na dziś drogą do zbawienia jest ta proponowana przez DK.

Chwała Panu!

Marta i Krzysztof Kaszewscy