Świadectwa, RT Namiot Spotkania, Laskowice Pomorskie, 11-17.08.2019, moderator - ks. Piotr Kucharczyk, para prowadząca - Elżbieta i Grzegorz Kolasińscy


W lekkim powiewie przychodzisz do mnie, Panie… I rzeczywiście Pan przychodził w ciszy, w całkowitej harmonii i mocno odczuwalnym pokoju w sercu. Miejsce rekolekcji, położone z dala od zgiełku (nie licząc miarowego stuku pociągów), tylko mogło pomóc utrzymać ten stan, który sprzyjał temu, aby stanąć w prawdzie, usłyszeć głos sumienia i Słowo Pana. To również czas spędzony w bliskości Najświętszego Sakramentu. Nie wiem, jak to możliwe, ale miałam poczucie bycia w bezczasie lub czułam, że czas płynie bardzo wolno, a każdą minutę przeżywam nadzwyczaj świadomie. Pan wielce darzył swoim czasem.

Po raz kolejny Pan utwierdził mnie w przekonaniu, że moje życie jest służbą drugiemu człowiekowi, a dostaję tę szansę, żeby podjąć to zadanie w określonym czasie. Tylko czy chcę być gotowa na to posłanie? Umocnił mnie w postanowieniu, że choć wiele wyzwań przekracza moje możliwości i czyha na mnie wiele zniechęceń, to mam trwać w imię Pana, gdyż wzmocni mnie w wymiarze wierności podjętej misji.

Pan w nieoczekiwany sposób doprowadził do mojego spotkania z ludźmi, którzy będą mi towarzyszyć w zupełnie innym miejscu i czasie. W tak niesamowitym czasie dał mi okazję zbudować nić porozumienia i obdarzyć te osoby zaufaniem.

Po przeżytych rekolekcjach w moim sercu jeszcze pewniej brzmią słowa psalmu: Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną…

Ewa
-----


Tegoroczne rekolekcje przeżywaliśmy bardzo osobiście. Pan Bóg chciał abyśmy uczestniczyli w Rekolekcjach Tematycznych DK - Namiot Spotkania.

Już od samego początku musieliśmy ćwiczyć się w cierpliwości, co do tego czy rekolekcje w ogóle się odbędą, czy się na nie zakwalifikujemy? Sytuacja ta dawała nam obraz tego, czy rzeczywiście pragniemy tej szkoły wiary. Przeżyty program rekolekcji, był dla nas odkryciem na nowo, czym jest osobista modlitwa, jaki jest jej cel oraz jak się do niej przygotować, jak ją przeprowadzić. Tkwiło w nas gdzieś przekonania, że modlitwa to obowiązek, że skoro jesteśmy ludźmi wierzącymi to trzeba, to się Bogu należy... Często podchodziliśmy do modlitwy, jako do sposobu uproszenia potrzebnych łask, a zupełnie uciekała nam istota, czym ta rozmowa z Bogiem, naszym Ojcem jest. Czy należycie się do niej przygotowujemy i z kim się podczas niej spotykamy, czy na pewno spotykamy się z Bogiem? To pytania które rozważaliśmy wewnętrznie w czasie tego owocnego czasu.

Szeroko otworzyły się nam oczy, gdy po raz już któryś w życiu usłyszeliśmy, że nasza modlitwa to spotkanie z Bogiem, który jest naszym Przyjacielem. To spotkanie, które przynosi nam radość, do którego się chcemy przygotować, na które tęsknimy. Nie powinniśmy traktować go jako obowiązku. Bóg jako nasz Przyjaciel jest cały dla nas, wystarczy przyjść i oddać mu wszytko co mamy, co nas trapi, co cieszy. Bóg jako nasz Pan, najlepszy przyjaciel potrzebuje od nas uwielbienia, potrzebuje uznania jako Boga, Pana! Otwórzmy się na to, co do nas mówi.

Tematyka rekolekcji miała też wpływ na nasze relacje małżeńskie. Pan pokazywał nam jak należy słuchać małżonka, kim jest współmałżonek na drodze do świętości, jak wiele możemy wspólnie.

Bardzo dziękujemy organizatorom oraz wszystkim uczestnikom rekolekcji za bogate świadectwo życia, za otwartość i życzliwość, której nie brakowało.

Anna i Andrzej

Jesteś tu:

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach wskazanych w polityce prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki.

Polityka prywatności