Pokój i Dobro,
Pozdrawiamy tym kapucyńskim pozdrowieniem, które na co dzień towarzyszyło nam w domu rekolekcyjnym ojców Kapucynów w Tenczynie, w Beskidzie Wyspowym, gdzie gościła nasza Oaza. W gronie 77 uczestników i diakonii przeżywaliśmy wspólnie Oazę Rekolekcyjną Animatorów Rodzin pierwszego stopnia (ORAR I).
Podstawowym celem tych rekolekcji było pogłębienie znajomości charyzmatu Ruchu Światło-Zycie oraz całego dzieła Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Tematy konferencji mówiły o tym, kim jest Nowy Człowiek, co oznacza Nowa Wspólnota i Nowa Kultura. Były też elementy duchowości małżeńskiej. Mówiliśmy o zobowiązaniach i poprzez własne świadectwo, wskazywaliśmy jak realizować je w życiu.
Naszym księdzem moderatorem w trakcie rekolekcji był znany i ceniony kapłan ksiądz Jan Mężyński. Osoba znana różnym pokoleniom oazowiczów w diecezji warszawskiej. Był dla nas bezcenną skarbnicą wiedzy o Słudze Bożym ks. Franciszku Blachnickim i potrafił pięknie przedstawić i wyjaśnić na swoich konferencjach charyzmat naszego Ruchu oraz działalność założyciela, którego znał osobiście. Jego wiedza i autorytet wspierały nas w różnych sytuacjach na rekolekcjach.
Nasz diakonia miała charakter międzydiecezjalny. Parami animatorskimi byli Jadzia i Romek Pytlakowscy oraz Ela i Andrzej Karczewscy z naszej diecezji oraz Ela i Rysiek Chodyka z diecezji siedleckiej, a Basia i Bohdan Mroczko służyli jako diakonia muzyczna z diecezji białostockiej. Współpraca z całą diakonią przebiegała bezproblemowo i bardzo nas ubogaciła. Każdego dnia czuliśmy z ich strony wsparcie oraz realną pomoc i dyspozycyjność do pełnienia wyznaczonej posługi. Z dużym zaangażowaniem diakonię muzyczną wspierali Bernard i Julita Wojtasiewicz.
Dzieci były pod stałą i profesjonalną opieką diakonii wychowawczej, której trzon tworzyli Marysia i Olaf Kamińscy z Milanówka oraz Małgosia Miklas, pedagog specjalny z Warszawy.
Nas wszystkich wspierał kleryk Franciszek Urmański, który codziennie prowadził Szkołę Modlitwy, wystawienie Najświętszego Sakramentu, angażował się w przygotowanie Jutrzni i Eucharystii, uczestniczył aktywnie we wszystkich spotkaniach organizowanych w ramach rekolekcji dla rodzin. Nawiązał bezpośredni kontakt ze wszystkimi uczestnikami oraz dziećmi. Wszyscy bardzo polubiliśmy Franciszka.
Kulminacyjnym momentem przeżywania charyzmatu Ruchu Światło-Życie w trzecim dniu rekolekcji było pielgrzymowanie do źródła na Kopią Górkę w Krościenku. Pan umożliwił nam wszystkim kilkugodzinne pielgrzymowanie naszej Oazy w to miejsce, które objęło Eucharystię w kaplicy Chrystusa Sługi a następnie ponad godzinne spotkanie z panią Dorotą Seweryn - świadkiem życia Sługi Bożego ks. F. Blachnickiego. Wiele osób na nowo odkryło wielkie dzieło ks. Franciszka i bliżej poznało jego osobę i postawy życiowe.
W środku rekolekcji był jeden dzień wycieczkowy. Spędziliśmy go wszyscy w duchu Nowej Kultury. Rodziny wyjeżdżały do okolicznych, znanych wszystkim miejscowości, takich jak Wadowice, Zakopane, Rabka, aby tam zażywać odpoczynku i biesiadowania ze swoimi rodzinami. Pod koniec rekolekcji zorganizowaliśmy wspólne grillowanie. Był to czas tworzenia Nowej Wspólnoty. Czas przebywania blisko siebie, rozmów przy pieczonych kiełbaskach i pysznych sałatkach.
Dziękujemy Panu za wszystkie osoby, które postawił na naszej drodze, za możliwość służenia innym, a także za dary i łaski, którymi nas obdarzył w tym czasie.
Chwała Panu!
Dorota i Darek Łazar
para prowadząca
W dniach 4-11 sierpnia 2013 roku w Ośrodku Rekolekcyjno-wypoczynkowym Betania-Pastusiowo w Rabce Zdrój odbyła się trzecia seria rekolekcji tematycznych DK „Jedność małżeńska a finanse”.
Pan Bóg pobłogosławił nasz pobyt w Rabce piękną, słoneczną pogodą, dzięki której Eucharystie mogliśmy przeżywać w tzw. kościele polowym.
Uczestnicy przyjechali z pragnieniem poznania rad biblijnych na temat zarządzania finansami oraz pogłębienia jedności małżeńskiej wystawianej na próbę przez codzienne decyzje finansowe – udało się, wyjeżdżaliśmy z postanowieniem kierowania się w życiu Bożą, nie ludzką ekonomią, z postanowieniem inwestowania czasu, umiejętności i zasobów materialnych w bliską relację z Chrystusem.
Czas rekolekcji to czas wytrwałej modlitwy osobistej, małżeńskiej i rodzinnej, czas dialogu małżeńskiego i rodzinnego, czas uczenia się zasad Bożej ekonomii oraz czas odpoczynku. Po rekolekcjach czas na współpracę z łaską Bożą w sumiennym wdrażaniu rad biblijnych nt. wydawania, dawania i oszczędzania pieniędzy oraz pracy dla Chrystusa.
Elżbieta i Mirosław Wrotek
para prowadząca
W Czarnej Sędziszowskiej tego roku w III turnusie odbyły się rekolekcje OR I stopnia. Ksiądz Sławomir Wojciechowski poprowadził 17 par małżeńskich z archidiecezji warszawskiej przez „duchowe SPA” dla małżeństwa, jak wyraziła się jedna z uczestniczek rekolekcji. Wśród małżeństw byli Lidia i Janusz Białeccy jako para prowadząca, Monika i Zbyszek Strzeleccy, Ela i Adam Pluczyńscy oraz Agnieszka i Ernest Brzozowscy pełniący posługę par animatorskich.
Rodziliśmy się na nowo przez zaproszenie Jesusa do naszych małżeństw jako Pana i Zbawiciela i poddając nasze rodziny pod Jego kierownictwo.
Wielu uczestników jako bardzo poruszające przeżycie wspomina odnowienie przyrzeczeń małżeńskich w kościele p.w. św. Urszuli Ledóchowskiej w Ropczycach, modlitwę małżeńską czy też uczestnictwo w Dniu Wspólnoty w Przemyślu. Wspominać będziemy też śpiewy przy ognisku i czas dla rodziny spędzany na pobliskich kąpieliskach.
Wszyscy wyjeżdżamy zbudowani doświadczeniem wspólnoty, jaką utworzył z nas Duch Święty.
Lidia i Janusz Białeccy
para prowadząca
W dniach od 18 do 24 sierpnia br. w Domu Rekolekcyjnym „Nazaret” w Bystrej k. Bielska-Białej przeżywaliśmy radość przebywania razem i tworzenia wspólnoty podczas rekolekcji ORAR II st. Naszym moderatorem był ksiądz Andrzej Pawlak – moderator diecezjalny DK AW, który dał się nam poznać przede wszystkim jako wierzący i „Alefajny” ks. Andrzej. Do Bystrej przyjechało 13 małżeństw, formujących się w ciągu roku w kręgach DK AW, a wraz z nimi przyjechały dzieci (w liczbie 33, a nawet jedno więcej – pod sercem mamusi).
Podczas rekolekcji małżeństwa spotykały się na spotkaniach w grupach, w których posługę trzech par animatorskich podjęli się nasi „kręgowcy”: Asia i Leszek Wiwałowie, Marzenka i Marek Sawułowie oraz Dorotka i Artur Swędzikowscy. Ich zaangażowanie, świadectwo wiary i życia było wyraźną ilustracją treści ORAR-u II stopnia poświęconego powołaniu, roli oraz zadaniom animatora. Uzupełnieniem tego świadectwa była postawa i posługa naszego animatora muzycznego, Bolka Dawidowicza, dzielącego swój czas na rekolekcjach pomiędzy wspieranie naszego śpiewu i zajmowanie się (wraz z żoną Magdą) trojgiem swoich dzieci (całkiem niewielkich).
Aby rodzice mogli swobodnie zgłębiać informacje przekazywane podczas konferencji, uczestniczyć w spotkaniach kręgów, czy uczestniczyć w Liturgii Słowa podczas Eucharystii, naszym pociechom gry, zabawy i atrakcje plastyczne organizowały Ciocie: Kamila, Roksana, Ania, Sylwia i Ola oraz Wujek Łukasz pełniący posługę Diakonii Wychowawczej. Ich praca była dla nas szczególnym darem, ponieważ prawie wszyscy zgłosili się do tej posługi mailowo i przyjechali na rekolekcje prawie „w ciemno”. Na co dzień większość naszej Diakonii Wychowawczej to stypendyści Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia – „cegiełki” żywego pomnika budowanego w hołdzie Janowi Pawłowi II.
Doświadczeniem tych rekolekcji, o którym mówiło wiele osób podczas Godziny Świadectwa, było ponowne odkrycie fundamentalnej roli w naszym życiu osobistym, rodzinnym, wspólnotowym - Namiotu Spotkania. Okazją do poszukiwania indywidualnego czasu na spotkanie z Panem było codzienne wystawienie Najświętszego Sakramentu – rano i wieczorem. Odkrywaliśmy też na ponownie znaczenie realizacji w naszych małżeństwach wszystkich pozostałych zobowiązań, które jako szanse rozwoju na drodze do świętości daje nam Domowy Kościół.
Podczas jednego z wieczorów odbyło się spotkanie z księdzem Wojciechem Ignasiakiem, który w bardzo dobitny sposób na nowo przybliżył nam dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, ukazując je na tle życia i postawy Sł. Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Mocno dotarło do nas przesłanie Krucjaty jakim jest wewnętrzna wolność nie tylko „od …”, ale przede wszystkim „wolność do…”, z której rodzi się postawa wielkodusznej ofiary i służby innym. To spotkanie zaowocowało podpisaniem trzech deklaracji KWC oraz odnowieniem zrozumienia bycia w tym dziele, przez osoby od dawna będącymi członkami Krucjaty.
Podczas rekolekcji czuliśmy wsparcie modlitewne tych, których wcześniej o nie prosiliśmy. Wdzięczni jesteśmy Siostrom Klaryskom – Kapucynkom z Brwinowa oraz Wspólnocie Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia z Rybna za ich modlitwę. Ufamy, że ziarno Słowa Bożego i odkryte na nowo treści formacyjne dojrzewają w nas i zachęcają do podejmowania diakonii – służby w miejscu, które Jezus nam wskazuje. Podczas rekolekcji bowiem, jak wiele osób to podkreślało, poczuliśmy się prawdziwie wszczepieni w Krzew Winny – Chrystusa, który nas oczyszcza, byśmy mogli przynosić obfite owoce.
Cieszymy się także przeżyciami rekolekcyjnymi naszych dzieci. Ich zaangażowanie widoczne było szczególnie podczas Eucharystii, kiedy procesyjnie przynosiły do kaplicy wykonane pod opieką i z inspiracji Diakonii Wychowawczej prace plastyczne, korespondujące bardzo wyraźnie z czytaniami z Liturgii Słowa.
Pan błogosławił nam w czasie ORAR-u ładną pogodą (mimo, że nastąpiła zdecydowana zmiana, to w dzień wycieczki świeciło słońce, ale nie było gorąco) oraz pięknymi widokami (które można było podziwiać w czasie popołudniowych spacerków – nieraz bardzo ambitnych). Udało się „wyprodukować” i odtworzyć wszystkie prezentacje, a w czasie pogodnych wieczorów wspólnototwórcze zabawy zbliżały nas do siebie w rodzinach i całej oazie.
Panu, który nas ubogacał Swoimi darami – niech będzie chwała! A wszystkim ludziom, których dobroci doświadczyliśmy dzięki uczestnictwu w rekolekcjach ORAR II w Bystrej – dziękujemy.
Agnieszka i Janusz Grzybowscy
para prowadząca
Wisła - to tam gdzie ze źródeł na Baraniej Górze wypływają potoki Czarna i Biała Wisełka, które po połączeniu się i przyjęciu wód potoku Malinka tworzą największą rzekę w Polsce Wisłę. W takim to uroczym miejscu rodziny z Kościoła Domowego przeżywały OAZĘ RODZIN II stopnia. Było nas wszystkich 85 osób - 18 rodzin, w tym 17 z Archidiecezji Warszawskiej i 1 z Diecezji Radomskiej, 42 dzieci (najmłodsza Emilka 3,5 miesiąca). Oazie przewodził ks. Marcin Loretz - moderator Diakonii Liturgicznej (jak to napisał ktoś w ankiecie „idealny ksiądz na dwójkę”), a małżeństwami, które przed rekolekcjami powiedziały „Tak” i służyły na rekolekcjach jako animatorzy, pełniąc tę posługę po raz pierwszy były cztery pary: Kasia i Rafał Szulejewscy, Magda i Andrzej Jurewicz, Justyna i Sebastian Wydra oraz Ania i Wojtek Wlaźnik. W piękno muzyki wprowadzali nas cierpliwie Dominik i Agata Grudowscy. Nad bezpieczeństwem dzieci i ich zabawą czuwała diakonia wychowawcza, na czele której stało małżeństwo z DK Dorotka i Darek Tyzo, a towarzyszyły im niezmordowane i pełne miłości Ciocie: Sylwia, Karolina, Patrycja, Magda, Sylwia, Lucyna, Weronika i wujek Marek.
Panu Bogu dziękujemy, że troszczył się nieustannie o nas, mówił do naszych serc, wyzwalał z naszych niewoli. Przepracowaliśmy Księgę Wyjścia i każdy z nas przeżył swój własny Exodus. Bez wątpienia Jezus prowadził te rekolekcje! Bóg przychodził ze Swoim światłem podczas konferencji wprowadzających do kręgu biblijnego, kursu liturgicznego oraz szkoły liturgiczno-rodzinnej. Był obecny również w osobie księdza Marcina, czuwającego nad wszystkim i nadającego kierunek zgłębiania tajemnicy Boga. Jego homilie wygłaszane w czasie Eucharystii, Jutrzni, oraz wieczornej celebracji Słowa Bożego jednoczyły serca i umysły wokół przeżywanych w danym dniu treści. Piękna współpraca animatorów, diakonii wychowawczej, muzycznej i uczestników rekolekcji zespalała wspólnotę duchem przyjaźni i miłości.
Oaza Rodzin II stopnia w Wiśle wyrwała nas z naszego świata i przeniosła w zupełnie inną rzeczywistość. Wszystkie dni pokazały, że jesteśmy w stanie wejść w relację z naszym Panem, że Przymierze jakie zawieramy każdorazowo na Eucharystii, jest odarciem nas z naszych przyzwyczajeń, upodobań i zniewoleń.
Widzieliśmy jak Jezus uzdrawiał nasze zranienia wewnętrzne – najczęściej w sposób delikatny i łagodny, łzy podczas celebracji sakramentu pojednania i pokuty, momenty radości, a przede wszystkim pokój, którego doświadczyliśmy i doświadczamy teraz po rekolekcjach.
Rekolekcje pomogły wyjść z naszej wewnętrznej niewoli, z tego co nas krępuje, co wyznacza nam granice i sprawia, że zachowujemy się jak niewolnicy. Cisza nocna i cisza, która towarzyszyła nam przez tajemnice bolesne pomogła wejść w głąb siebie, gdzie mogliśmy odkopać sprawy dawno zapomniane, rozpoznać nasze lęki, obawy, nazwać je po imieniu i oddać Panu, by On nas z nich wyprowadzał.
Szczytem szczytów była Pascha - nocne wyjście na wzór wyjścia Izraelitów z Egiptu. Zostaliśmy obudzeni znienacka, w lekkim popłochu i zaspaniu wyszliśmy na dwór gdzie na dużym rozświetlonym stole stały podpłomyki i gorzkie zioła do picia. Posiłek spożyliśmy w ciemności, w milczeniu i w pośpiechu, gotowi do drogi, tak jak tysiące lat temu naród wybrany. Wyruszyliśmy w noc, trasą górską, krętą, mającą ponad 4 km. Było bardzo ciemno i gdyby nie słup ognia, który prowadził nas od drugiej stacji, zapewne zgubilibyśmy drogę. Stacja IV - przy górskim źródełku - odnowiliśmy sakrament Chrztu Świętego i przeszliśmy symbolicznie przez Morze Czerwone. I wreszcie celebracja Eucharystii już z Dnia Zmartwychwstania: wybrzmiał radosny, pełen uwielbienia śpiew: „Alleluja”. Mocno zmęczeni, ale pełni wrażeń położyliśmy się spać, aby już o 9.00 przybyć na uroczyste śniadanie, o dziwo, wypoczęci mimo, że spaliśmy zaledwie 4 godziny.
Oaza Rodzin II stopnia to czas uświadamiania sobie, że Eucharystia jest czymś żywym, że Jezus Chrystus to prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, który pragnie nawiązać z nami osobistą relację przyjaźni i miłości. Eucharystia to największy dar, jaki otrzymaliśmy od Chrystusa.
Dziękujemy Panu Bogu za to, że zawsze jest przy nas, gotowy nam pomóc. Przez ten święty czas udało się nam zobaczyć, w jakim kierunku powinny iść nasze wysiłki, by nasze małżeństwo było lepsze i abyśmy bardziej podobali się Bogu.
Z perspektywy mijającego czasu po rekolekcjach widzimy, że był to prawdziwie Boży czas, wiele dobrego wydarzyło się podczas tych rekolekcji, każdy z nas wyjechał trochę inny, jakby odmieniony.
Powróciliśmy do naszych domów, do naszych codziennych zajęć z wiarą i nadzieją, że czas przeżyty z Panem Bogiem zaowocuje w niedalekiej przyszłości, ponieważ Jego postawiliśmy na pierwszym miejscu w naszym życiu.
Iwona i Krzysztof Giedzińscy
para prowadząca