5 kwietnia – Poniedziałek Wielkanocny

Jezus umarł i zmartwychwstał, po to, abym miała życie, abym mogła żyć naprawdę, w wolności. Bóg na nowo pyta mnie, kim dla mnie jest On i Jego Ofiara. Czy tylko „wyuczonym” lub „kiedyś doświadczonym”, czy żywym TU i TERAZ W MOIM ŻYCIU?

Weryfikuje moje życie i pozwala na nowo ucieszyć się darem, jakim jest życie, które ciągle na nowo mam od Niego. Wiadomo, w życiu bywa różnie: tu się zachwieję, tam się potknę i wyłożę w błoto… Ale Bóg jest zawsze przy mnie obecny, jest w moim życiu. Zawsze gotów, by mnie podnieść, na nowo mi przebaczyć i dać szansę, bym mogła zacząć wszystko od nowa. Bóg mnie nigdy nie zostawia
i nie zostawi w ciemności – przychodzi ze swoim Światłem Zmartwychwstania i uwalnia mnie. Daje mi nowe życie! Takie Zmartwychwstanie w codzienności – cudowne i zwyczajne jednocześnie!

I to jest możliwe w życiu każdego każdego z nas, kto zaufa Bogu.
Alleluja!

Żaneta Dudek