Adwentowe opłatki

Drodzy,

W liście episkopatu na tegoroczny Adwent czytamy:

„(…) Adwent jest szkołą czekania. I to może stanowić dla nas trudność, ponieważ wielu ludzi – także wielu chrześcijan – nie potrafi czekać. Charakterystyczne dla współczesnego człowieka, zwłaszcza młodego, jest to, że chce mieć wiele, od razu i po najniższych kosztach. Nie umiemy cierpliwie czekać nawet na święta Bożego Narodzenia. W sklepach już teraz widzimy świąteczne dekoracje, a z głośników od wielu dni płynie śpiew kolęd. Do czego nas zachęcają? Czy do otwarcia Chrystusowi naszych serc, czy też raczej do otwarcia portfeli lub użycia kart kredytowych? W takim klimacie trudno jest zrozumieć, że Adwent musi mieć swój rytm i swoje tempo. (…)”

Nie pozwólmy, aby w naszych wspólnotach i kręgach DK zapanował nastrój supermarketowy i nie urządzajmy spotkań „świątecznych”, „opłatkowych” czy „niby-wigilijnych” w okresie Adwentu, bo to po prostu nie jest właściwy na to czas. Niech nasze przeżywanie Wigilii Narodzenia Pańskiego rozpocznie się tam, gdzie przyszedł Jezus, czyli w rodzinie – w czasie naszych wieczorów wigilijnych w gronie rodzinnym.

Idealnym czasem na świąteczne spotkania jest okres od Świąt Narodzenia Pańskiego do Niedzieli Chrztu Pańskiego.

Polecamy też tekst ks. Franciszka Blachnickiego http://www.oaza.pl/dokument.php?id=721, szczególnie punkt 3.

Ewa i Andrzej Chmielniakowie