Przesłanie x. Adama Wodarczyka – Szkoła Animatora 13 październik 2007

W sobotę popołudniu dotarła do nas zaskakująca wiadomość: odwiedzi nas sam moderator generalny Ruchu Światło-Życie – x. Adam Wodarczyk! Cóż za niespodzianka. Radość  i oczekiwanie z każdą chwilą narastały.

Cieszyliśmy się, że poznamy, zobaczymy i usłyszymy kolejnego następcę księdza Blachnickiego, chociaż wiedzieliśmy, że czas moderatora dla nas jest ograniczony przez inne pilne obowiązki. Tym bardziej było nam miło, że zaskoczył nas swoimi odwiedzinami, jak się później okazało, nie tylko tym…

Ksiądz Adam zjednał nas sobie swoją otwartością, szczerością, humorem i znajomością „Forresta Gumpa”J  Mieliśmy okazję usłyszeć świadectwo na temat momentu wyboru na moderatora generalnego. Ksiądz Adam wspominał, że za każdym razem kiedy do Rzymu dochodziła wiadomość, iż przeszedł do kolejnego etapu był zaskoczony i pewny, że dalej nie przejdzie ;] Ważne były słowa, które do nas skierował: miały one nam – animatorom wyznaczyć priorytety i zadania jakie powinniśmy podjąć wobec rzeczywistości w jakiej żyjemy.

W naszej rzeczywistości człowiek jest coraz bardziej zagubiony i zniewolony wszelkimi dobrami. Mimo postępu społecznego i politycznego dostrzec można, że coraz więcej ludzi nie zna Boga i nie chce Go znaleźć. Ludzie nie widzą sensu szukania Chrystusa. Nawet ludzie ochrzczeni mają skostniały, zinstytucjonalizowany obraz Kościoła – żyją na jego obrzeżach, błąkając się. Ksiądz moderator widzi rozwiązanie – jest nim szeroki plan ewangelizacyjny. Wyzwaniem dla ludzi z Ruchu ma być EWANGELIZACJA – indywidualna ewangelizacja. To musi być autentyczne świadectwo życia, za którym idzie świadectwo słowa. Nade wszystko jesteśmy w Ruchu ewangelizatorami. Żadna inna posługa nie zwalnia nas os tego świadectwa – mówił moderator.  

Jako skuteczną metodę podał Operację Andrzej, która ma nas zmobilizować do modlitwy, zaprzyjaźnienia się, później zaproszenia na konkretne wydarzenie ewangelizacyjne tych, których znamy i wiemy, że potrzebują Jezusa. Każdy z nas powinien przyprowadzić 10 nowych uczniów!!! Ksiądz rozpalił nasze serca swoim entuzjazmem i zapałem. Nie lękajcie się szukać ludzi. Bóg działa w zaskakujący sposób – proste świadectwo może sprawić cuda.       

Ewangelizacja ta musi być połączona z wytrwałą modlitwą, bo od modlitwy wszystko się zaczyna. Ksiądz zachęcał nas do modlitwy, którą ksiądz Blachnicki odczytał jako prawdziwy dynamit: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi.”  Musimy modlić się co najmniej raz dziennie o odnowę ziemi, przede wszystkim ziemi naszych serc. Będą się działy dzięki temu wielkie rzeczy i cuda.

Doświadczeniem obecności Jezusa w naszym sercu i życiu mamy dzielić się np. z kandydatami do przyjęcia sakramentu Bierzmowania (aby nie było tak, jak się mówi na Zachodzie, że jest to sakrament pożegnania z Kościołem) i gimnazjalistami. Tak aby dotrzeć do ludzi, którzy patrzą na Jezusa z zewnątrz. To Wy jesteście prorokami, którzy mają do nich pójść – apelował moderator. 

Kolejnym obszarem ewangelizacyjnym są nasze wspólnoty. Mamy służyć wspólnocie i przyprowadzać nowych do wspólnoty; działać we wspólnocie tak aby inni mówili „Popatrzcie na to jak oni się miłują”. Zastanówcie się, czy wasza wspólnota jest znakiem miłości?

Ksiądz zwrócił nam uwagę jak ważna jest obecnie ewangelizacja przez posługę miłosierdzia – podstawowa pomoc na płaszczyźnie charytatywnej i wolontariatu. Aby mówić o Jezusie, który przyszedł aby służyć, sami powinniśmy tej służby braciom udzielać. Posługa miłosierdzia jest proewangelizacją – przedsionkiem ewangelizacji.

Jak tu przejść obojętnie wobec tak żarliwego i konkretnego przesłania? Czy można na nie odpowiedzieć?

Dziękujemy Księdzu Adamowi za słowa, które pobudziły nas do działania i miejmy nadzieję do ofensywnej ewangelizacji.

 

Chwała Panu!