Relacja z Centralnej Oazy Matki

W dniach 22 – 25 maja w Centrum Ruchu Światło-Życie w Krościenku nad Dunajcem odbyła się Centralna Oaza Matka, w której uczestniczyła także spora reprezentacja naszej diecezji.
W sobotę odbyła się nadzwyczajna Kongregacja Diakonii.

Delegatami naszej diecezji byli Magda Leczkowska i ks. Paweł Witkowski oraz grupa przedstawicieli diakonii i Domowego Kościoła. 141. uczestników podczas Kongregacji wybrało kandydatów na moderatora generalnego. Więcej TU.

Podczas Eucharystii w Wigilię Zesłania Ducha Świętego zostali pobłogosławieni nowi członkowie Stowarzyszenia Diakonia, w tym trzy osoby z naszej diecezji. Po eucharystii aż do północy podczas czuwania modlitewnego wzywaliśmy obecności Ducha Świętego.

W niedzielę zaczęliśmy dzień od jutrzni, podczas której odbyło się błogosławieństwo animatorów. Jutrzni przewodniczył ks. Aleksander Suchocki, który w homilii podkreślił znaczenie trzech słów widniejących na krzyżu animatora Ruchu: Światło, Życie, Agape. Błogosławieństwo otrzymała w tym roku rekordowa liczba blisko 140 osób; z naszej diecezji grupa 11 osób (w większości absolwentów zakończonej w tym roku Szkoły Animatora). Każdy z nas usłyszał osobiste słowo od błogosławiącego bp. Adama Wodarczyka i od wręczającej dyplomy pani Doroty Seweryn. Jak potem okazało się w rozmowach stres, podniecenie i wzruszenie były zbyt duże by wszystko zapamiętać, ale w każdym coś zostało i wierzymy, że to Duch Święty mówił, a On jest z nami i poprowadzi 🙂

Niedzielnej Eucharystii przewodniczył bp Adam Wodarczyk. W czasie Eucharystii wręczono świece przedstawicielom oaz wielkich, pobłogosławiono także animatorów jadących na rekolekcje do Kenii.

Pogoda niestety nie pozwoliła by spotykać się w Wieczerniku na Kopiej Górce, co poskutkowało znacznymi zmianami w planie. Wszystko ma jednak swoje dobre strony, bo dało nam to możliwość odespania podróży i oczywiście „posiedzenia” na słynnych krościenkowych lodach. Można było także wesprzeć rekolekcje w Kenii i „na chwałę Pana kupić banana” oraz pomóc w sprawach organizacyjnych w sekretariacie. W niedzielę natomiast zaskoczyliśmy okręgową komisję wyborczą w Krościenku, która już o 8 rano musiała prosić o więcej kart do głosowania.

To był weekend pełen śmiechu, ale też wzruszeń, spędzony wśród bliskich nam ludzi. Bo choć przyjechaliśmy z całej Polski, to wszyscy przecież traktujemy Krościenko jak dom.

Justyna