RE Milanówek, 12-14.06.2015 – świadectwa

Świadectwo z RE Milanówek 12-14 czerwca 2015r., ks. Maciej Wiącek, para prowadząca Magda i Marcin Buczyńscy

„Krówka z Milanówka” – taka pierwsza myśl przyszła mi do głowy, jak dowiedziałem się o tych rekolekcjach. Miło i przyjemnie. Taki obraz w głowie zakodowałem i wróciłem do codziennych obowiązków. Wreszcie przyszedł „ten” dzień. W pośpiechu, ale też pełni optymizmu i z nadzieją, że niejedną zaprzyjaźniona rodzinę spotkamy na rekolekcjach, ruszyliśmy w trasę. Będąc już na miejscu, ciesząc się ze wspólnego spotkania, podczas zawiązania wspólnoty stało się coś, co ja osobiście odebrałem jako bardzo czytelny znak od Pana Boga. W tym całym radosnym zamieszaniu, pośród śmiechów, padły słowa mówiące o tym, że rekolekcje są krótkie i nie ma czasu na nabranie rozpędu. Trzeba wejść w ten czas tu i teraz na sto procent. Te słowa mocno we mnie pracują i dały mi do myślenia, że nie ma w moim życiu czasu na bylejakość. Przecież Jezus zaangażował się w moje zbawienie na całego…

Ten czas na rekolekcjach był krótki, niecałe 3 dni, ale mocno obfitował wieloma darami dla naszej rodziny. Podczas modlitwy wstawienniczej, grupa charyzmatyczna modliła się nad nami poprzez nałożenie rak. Pan dał nam takie słowa: „…zachęcamy was, abyście na próżno nie przyjmowali łaski Bożej…” (2 Kor 6.1-10). I nic więcej nie potrzeba…

Piotr

Rekolekcje ewangelizacyjne w Milanówku to był bardzo dobry czas. Czas na adorację Najświętszego Sakramentu, osobistą rozmowę z Panem Bogiem, rozważanie jakże ważnych treści konferencji oraz radosne przebywanie we wspólnocie ludzi otwartych na Boga i człowieka. 

Każda z konferencji podczas naszych rekolekcji, była bardzo ważna. Przypomnienie o tym , że Bóg mnie kocha, słyszane tyle razy, wciąż nie traci na swej ważności. Mimo tego, że wciąż upadam, On mnie kocha. Jednak stale muszę pamiętać, że każdy grzech odłącza mnie o tej Nieskończonej Miłości. I znowu na kolejnej konferencji przypomnienie o trzeciej, ale równorzędnej Osobie Boskiej – Duchu Świętym. Słowa, że „Duch Święty jest źródłem każdej dobrej myśli”, bardzo do mnie przemówiły. Duch Święty jest jak woda, którą możemy czerpać, pić i pokrzepiać się każdego dnia. Końcowa konferencja o wspólnocie przypomniała mi jak ważni są ludzie. Jak możemy się nawzajem ubogacać, pomagać sobie, być dla siebie radością. To właśnie wspólnota pomaga otwierać się na łaski Pana Boga. Potwierdzeniem tego, była modlitwa wstawiennicza w ostatni wieczór rekolekcji. Niesamowite doświadczenie osobistej bliskości z Panem za wstawiennictwem ludzi.

No i ziarno zostało zasiane. Teraz nie pozostaje nic innego jak tylko dbać o dary, którymi nas Pan Bóg obdarzył, by ziarno zakiełkowało, urosło i „wydało owoc obfity”. Proste? Raczej! Ale tylko pamiętając, że „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.

Iwona