Dobra Nowina o miłości i seksualności człowieka, której świat nam zazdrości, czyli jak rozmawiać ze współczesnymi małżonkami o sakramencie małżeństwa
Z konferencji wygłoszonej przez Alex i Maud Lauriot-Prevost (liderzy francuskiej wspólnoty Komunia Akwilii i Pryscylii) 8 maja 2010 r. w Łodzi, której wysłuchali i spisali Iwona i Zygfryd Kosidowscy
(Rejon Nadwiślański)
„Serca współczesnych są smutne, poranione, mające ogromny głód miłości. W Europie średnia trwałość małżeństwa to 10 lat. Aż 8 na 10 dzieci zanim dorośnie doświadczy rozwodu rodziców. Wyrastają w przeświadczeniu, że małżeństwo jest skazane na porażkę, czekają tylko kiedy. Starają się więc, z założenia jak najmniej angażować emocjonalnie, by później cierpieć mniej. Tak budowane małżeństwo opierające się na samym sobie, skończy się porażką. Z drugiej strony każdy chce, aby jego małżeństwo było udane. Będą szukać tej miłości gdzie się da, im mniej jej znajdują, tym bardziej będą szukać, tym większa rozpacz. W mediach miłość przedstawiona jest jako „korzystanie z życia” (seks), a jednocześnie jako droga pełna cierpień.
Każdy pragnie spotkać Miłość (Chrystusa=Boga). Przyjęcie Chrystusa jako Miłości daje możliwość właściwego rozeznania i wyboru małżonka. Ale potrzebujemy łaski Bożej, aby zrealizować powołanie do małżeństwa. Dla samego człowieka jest to niemożliwe. Jezus realizuje zbawienie przez sakrament małżeństwa. Kluczem do promienności, zachwytu małżonkiem w małżeństwie jest spotkanie z Jezusem. Aby udało się małżeństwo trzeba spotkać Jezusa.
Gdy młodzi widzą nas po 20-30 latach tak bardzo kochających się, to pociąga ich, aby też tak kochać. Dzieci mówią: „patrząc na Was mamy dowód, że Bóg istnieje”. Naszym posłaniem jest zachwycać się sobą wzajemnie (tak jak Adam i Ewa w raju), mimo tego, że ekstremalnie się różnimy.
Dzięki łasce Chrystusa, Jego Słowu, zostało dane Zbawienie Boże, dzięki któremu będziemy wzrastać w miłości, mimo naszego starzenia się.
Ewangelia jest odpowiedzią dla wszystkich kobiet i mężczyzn – to naprawdę dobra nowina.
[…]