OR II Wisła, 30.07.-15.08.2011 – świadectwo Mateusza Kaczmarka

Jestem absolutnie pewny (pewnością wiary), że Bóg działał we mnie bardzo intensywnie, gdyż całe 15 dni poświęciłem prawie tylko Jemu dając z siebie wszystko na co było mnie stać, przez co rozumiem przede wszystkim jak największą wierność planowi rekolekcji, poleceniom (sugestiom) przełożonych, a wszystko to w duchu otwartości na Ducha Świętego i uległości Jemu właśnie. Nie potrafię wskazać żadnych konkretnych owoców Jego działania (w stylu ‘rzuciłem palenie’ czy ‘zdobyłem nawyk codziennej modlitwy’), ani też sposobu w jaki działał (w stylu: ‘nastraszył mnie rakiem płuc’ lub ‘dał mi odczuwać przyjemność związaną z modlitwą’). Jednak na poziomie ogólnym mogę i chcę zaświadczyć, że zostałem dogłębnie przeniknięty przeświadczeniem, że On bardzo mnie do siebie przyciągnął w czasie tych rekolekcji, a ja dałem mu się bardzo przyciągnąć. Jako dowód prawdziwości tego przeświadczenia biorę fakt jednoczesnego, faktycznego, konkretnego zbliżenia się do ludzi i otwarcia się na nich, mniej więcej wprost proporcjonalnego do subiektywnie odczuwanego stopnia zbliżenia się do Boga.

Mateusz Kaczmarek
Mińsk Mazowiecki