cdj, ddj i beatyfikacja

Mam trochę wolnego czasu więc skreślę kilka słów, tym bardziej , ze dawno nic tu nie pisałem. Tydzień temu pierwszy raz byłem na spotkaniu centralnej diakonii jedności. Własciwie ze wszystkimi członkami znałem sie już wczesniej.

Jednak takie wspólne spotkanie i zastanawianie sie nad sprawami Ruchu, słuchanie sprawozdań poszczególnych diakonii pozwala jeszcze szerzej spojrzec na Ruch. Dla mnie to przede wszystkim radość z przebywania z ludźmi, którzy podobnie jak ja z wielką troską patrzą na Ruch.

Tydzień upłynał mi na porzadkowaniu róznych rzeczy i zbieraniu pozostałości z pierwszego piętra domu, w którym mieszkam. Trochę rzeczy powędrowało do mojego mieszkania i trzeba je uporzadkować. W wtorek odbyło się spotkanie diecezjalnej diakonii jedności. Różne sprawy poruszaliśmy. W kwietniu będzie Kongregacja Sekcji diecezjalnej Stowarzyszenia Diakonia Ruchu Światło-Życie. Trzeba juz powoli ją przygotowywać, powołac sekretariat. Powiadamiać uczestników.

Coraz blizej wakacje. Powoli zaczynam o nich myśleć. Chyba znowu stracę kilka włosów na czubku głowy. A w Wakację także Światowe Dni Młodzieży w Madrycie. Jest juz propozycja wyjazdu dla chętnych z naszej diecezji. W przyszłym tygodniu przekaże oficjalną wiadomość.

Zbliża sie Wielki Post czas przygotowania do Świąt Paschalnych. Trochę się boję, żeby nie stał sie to przede wszystkim czas przygotowania do beatyfikacji JPII. Ważna jest własciwa hierarchia. Najpierw Święta Paschalne a potem beatyfikacja. Wielki Post trzeba przeżyć przede wszystkim jako przygotowanie do Triduum Paschalnego. Z diakonia jedności zastanawialiśmy sie nad sposobem w jaki pobudzić mieszkańców warszawy do przeżywania wielkiego postu.  Mamy juz pomysł, ale trzeba go dopracować.

Ddj zaakceptowała kandydatury Sylwi Tkacz i Żanety Dudek do Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie.

Zamieściłem juz na stronie informacje o wyjeździe na beatyfikację JPII. Sam też sie wybieram. Chciałbym, żeby jak najwięcej oazowiczów pojechało. Fajnie pielgrzymowac razem i cieszyć się, że Jan Paweł II opiekuje sie oazą z nieba.

Tydzień temu w niedzielę byłem na filmie 'Ludzie Boga” – polecam. Wiele o nim ostatnio napisano. Mnie najbardziej poruszyło życie w gotowości na śmierć, która moze przyjśc w każdej chwili. Przekonani, że mam tutaj wypełniać swoją misję  nawet jesli trzeba będzie umrzeć. To jest doświadczenie zakonników z tego filmu. Poruszająca była scena kiedy terroryści pierwszys raz przybyli do klasztoru pełna odwagi i ufności postawa przełożonego. Zachęcam gorąco do obejrzenia filmu.

To chyba na razie tyle. Do nastepnego razu.

PS. Szkoda, ze Polacy przegrali w ręczną z Chorwatami i Węgrami.

Ciekawe jak dzisiaj Małysz?