Brak grafiki
Różności

Wło(chow)ska Szkoła Tańca.

Rozpoczynamy następną edycję kursu tańca. Pięć kolejnych czwartków:(+ szósty – niespodzianka) 22, 29 października; 5,12,19, 26 listopada po 1,5 godziny Kurs prowadzi instruktor a właściwie instruktorka tańca wielu już znana. godz. 19.00 dla zaawansowanych godz. […]

Brak grafiki
Różności

JELONKI – Rejonowy Dzień Wspólnoty

Zapraszamy na Rejonowy Dzień Wspólnoty do parafii św Anny w Grodzisku Mazowieckim.   Plan dnia: 12:45 Zawiązanie wspólnoty13:00 Konferencja i świadectwo misjonarza13:40 Spotkania w grupach14:15 Spotkanie z Diakonią Misyjną15:00 Namiot spotkania15:15 Przygotowanie do Eucharystii15:30 EucharystiaNabożeństwo MisjiAGAPA […]

Brak grafiki
Różności

ZACHODNI – Rejonowy Dzień Wspólnoty

Zapraszamy na Rejonowy Dzień Wspólnoty do parafii św Anny w Grodzisku Mazowieckim.   Plan dnia: 12:45 Zawiązanie wspólnoty13:00 Konferencja i świadectwo misjonarza13:40 Spotkania w grupach14:15 Spotkanie z Diakonią Misyjną15:00 Namiot spotkania15:15 Przygotowanie do Eucharystii15:30 EucharystiaNabożeństwo MisjiAGAPA […]

Brak grafiki
Różności

Przypomnienie konferencji s. Jadwigi nt. Domowy Kościół w myśli Ojca Franciszka Blachnickiego

Konferencja wygłoszona przez s. Jadwigę Skudro podczas Spotkania Opłatkowego par centralnych i diecezjalnych oraz moderatorów RDK 21 stycznia 1995 roku w Krakowie.

  

Mówiąc o "Domowym Kościele", trzeba najpierw powiedzieć coś o Ruchu Światło-Życie. Przypomnę jedno historyczne już zdarzenie, w którym uczestniczyłam. Pierwsza Krajowa Kongregacja Odpowiedzialnych, które teraz co roku odbywają się, miała miejsce w Krościenku w 1976 roku. Do tego momentu Ruch nosił nazwę: Ruch Żywego Kościoła.

Na tę Kongregację przyjechało 80 osób. Ksiądz Blachnicki powiedział, że istnieje konieczność zmiany nazwy Ruchu. Niektórzy bowiem obruszali się i pytali co to znaczy, że my nazywamy siebie "żywym Kościołem", a oni, którzy nie należą do oaz, czy są martwym Kościołem? Żeby nie było tych nieporozumień ks. Blachnicki zaproponował zmianę nazwy Ruchu. Mieliśmy spotkać się w 10 grupach i przemodlić, przedyskutować i wymyślić nazwę, która oddawałaby cel, duchowość, metody i istotę Ruchu. Po pewnym czasie spotkaliśmy się w jadalni na Kopiej Górce i każda grupa przyniosła kartkę z nową nazwą dla Ruchu. Ks. Blachnicki otworzył pierwszą kartkę: Światło-Życie, otworzył drugą: Światło-Życie, trzecią: Światło-Życie. Na dziewięciu kartkach było napisane Światło-Życie, na dziesiątej coś podobnego, była niewielka różnica. Wystarczy dobrze zgłębić tę nazwę, aby poznać czym jest Ruch: cel, metody, duchowość ruchu. Istota ruchu jest tu zawarta: światło Chrystusa, światło Ewangelii w życiu każdego członka Ruchu. Stąd wypływa cała pedagogia Ruchu.

Od 1973 roku ks. Blachnicki planuje, żeby do oaz młodzieżowych, dziecięcych, kleryckich, kapłańskich, które już istniały, wprowadzić małżeństwa. Jest bardzo przejęty tym, co zrobić, żeby rodziny były naprawdę głęboko chrześcijańskie i zjednoczone z sobą. Zastanawia się co zmienić w programie, jak go uzupełnić. Formacja bardzo dobra dla dzieci, młodzieży, kleryków, kapłanów, nie pasuje dla ludzi, którzy żyją razem złączeni sakramentem małżeństwa. Ks. Blachnicki widzi ten sam cel, tę samą duchowość, tę samą pedagogię, ale droga do celu musi być inna. Szuka, modli się. W jakichś broszurkach francuskich, które przetłumaczyła mu pani Starnawska znalazł to, co chciał. Nie potrzeba wybijać nowych drzwi, kiedy już to ktoś zrobił. Postanawia połączyć charyzmat Ruchu Światło-Życie i charyzmat międzynarodowego ruchu małżeńskiego Equipes Notre Dame, który opisywały owe broszury. Są pisma Ojca z tych czasów, zachowały się do dziś, które pokazują jak ta myśl ewoluowała, zmieniała się, dopełniała. Zmieniały się też nazwy. Jasne było u niego od początku, że łączy te dwie duchowości i pisze o tym w swoich pismach.

Ks. Blachnicki pisze, że program formacyjny dla małżeństw będzie się opierał na trzech źródłach inspiracji, które wymienił: 1. dokumenty Soboru Watykańskiego II, w których jest mowa o małżeństwie i rodzinie (na 16 dokumentów soborowych, 13 mówi o małżeństwie); 2. END, ich formacja, ich struktury; 3. Ruch Żywego Kościoła. Widać, że program dla rodzin " w Jego myśli " będzie inny.

Pierwsza oaza dla rodzin odbyła się w 1973 roku. Mnie jeszcze tam nie było, jeszcze nie znałam ks. Blachnickiego. Ale już wtedy w Szkole Życia były wykłady o duchowości END. W Krościenku była wówczas pani doc. Jelinowska z Puław. Ona spotkała się z END we Francji i dzieliła się swoimi wiadomościami. W roku 1973/74 ks. Blachnicki opracował już pierwszą teczkę rekolekcji oazowych dla ruchu rodzin. Była bardzo gruba. Pierwsze zajęcie, jakie miałam w Sekretariacie, to przepisywanie tej teczki na maszynie. Miała trzysta kilkadziesiąt stron. W tej opracowanej przez niego teczce bardzo dużo jest z dokumentów END, dużo z Soboru i jego własne przemyślenia.

Wtedy właśnie dowiedział się, że jest w Polsce jakaś siostra zakonna, która miała kontakt z END. To byłam ja. Poznałam END przez pomyłkę w adresie. Miałam udać się do duszpasterstwa rodzin, a dano mi adres Sekretariatu END w Paryżu. Ktoś się pomylił. Poszłam tam. W Sekretariacie bardzo się mną zajęli. Niestety wyjeżdżałam już z Francji do Belgii. Dyrektor przy mnie zatelefonował do kogoś w Belgii, poinformował o moim przyjeździe i polecił zrobić wszystko, aby dobrze zaznajomiła się z ruchem. To podsunął mu chyba Duch Święty. Normalnie w END nie chcą, żeby siostry zakonne się tym zajmowały. I rzeczywiście, przez dwa tygodnie chodziłam na spotkania ekip, myślałam sobie: Boże drogi, to w Polsce się nie uda. Myślę, że by się nie udało, gdyby nie Ruch Światło-Życie. Trzeba najpierw autentycznego chrześcijaństwa jednostki, żeby potem była autentycznie chrześcijańska rodzina.

[…]