41. pielgrzymka KWC w Niepokalanowie (relacja)

Tegoroczna 41. pielgrzymka Krucjaty Wyzwolenia Człowieka odbyła się 25 września w Niepokalanowie. To niezwykłe wydarzenie połączyło ludzi z całej Polski w miejscu związanym z patronką tego dzieła – Niepokalaną oraz ze Świętym Maksymilianem Marią Kolbem.

Zawiązanie wspólnoty budujące jedność rozpoczęło się o godzinie 10 i poprowadziło do najważniejszego momentu, jakim była Eucharystia. Duża liczba wiernych oraz piękna oprawa liturgiczna były niezwykle poruszające. Kapłan głoszący homilię zwrócił uwagę na męczeństwo i radykalizm życia św. Maksymiliana jako wzór świętości dla nas, którzy uczymy się podejmować czyny miłości względem bliźnich.

Takim czynem miłości może być członkostwo w dziele Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Jest to nieustanna nauka poświęcania czegoś powszechnie naturalnego na rzecz wolności i godności człowieka oraz trwania w modlitwie. Wiąże się to często z pewnego rodzaju radykalizmem. Tegoroczna pielgrzymka pozwoliła mi przypomnieć sobie: Dlaczego tu jestem? Dlaczego dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka jest dla mnie osobiście tak ważne? Dlaczego świadectwo, według niektórych, radykalnego życia jest wartością?

Wysłuchaliśmy konferencji o św. Maksymalnie Maria Kolbem, słów księdza Moderatora Generalnego Ruchu Światło-Życie oraz słów Krajowego Moderatora Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Ukazały one świętość życia oraz sens i wartość dzieła Krucjaty, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej potrzebna i aktualna.

Wspólny posiłek był okazją dla pielgrzymów do dzielenia się radością, świadectwem i modlitwą.

Końcowym etapem pielgrzymki była droga krzyżowa, której rozważania oparte były o życiorys błogosławionego Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego i wzbogacone pięknymi świadectwami działania Bożego przez dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Padło wiele słów poruszających serca i dających nadzieję, że Bóg ma moc czynić wielkie rzeczy, gdy z wiarą się do niego zwracamy.

„Niepokalana Zwycięża” jest to tytuł pisma, które w 1957 roku wydał po raz pierwszy Sługa Boży ksiądz Franciszek Blachnicki. Hasło to towarzyszyło księdzu Blachnickiemu przez całe życie, także podczas tworzenia Krucjaty Trzeźwości, a później Krucjaty Wstrzemięźliwości.

Warto jest niekiedy powtórnie lub może nawet po raz pierwszy zagłębić się w wartość dzieł, które zmieniają nie tylko nas, ale cały kościół i naród.

Kinga Osińska