Wieczór Patriotyczny w Radiu WNET – relacja Krzysztofa Michalaka

orzelZwykle organizowaliśmy Pikniki Patriotyczne lub Wieczory Patriotyczne w dniach poprzedzających święto 3-go Maja. W tym roku jest inaczej – najpierw spotkaliśmy się w Muzeum Dulag, potem poproszono, abyśmy zaśpiewali w Ogrodzie Patriotycznym w Milanówku podczas święta „Otwartych Ogrodów”. Następnie zaproszono nas do Dworu Sarmata pod Grodziskiem Mazowieckim, gdzie śpiewaliśmy między innymi z Tomkiem Sikorą. Zauważyliśmy, że kiedy śpiewają profesjonaliści odbiorcy są wsłuchani, natomiast ci sami słuchacze nie mają oporów, aby śpiewać z amatorami.

Kolejne zaproszenie przyszło z Radia Wnet. Po raz pierwszy współorganizujemy Wieczór Patriotyczny wraz ze Stowarzyszeniem Wolna Antena i Radiem Wnet. Poproszono nas do porannej audycji. Mieliśmy być o 7.40 w radiu. Zrobiliśmy wszystko, aby się nie spóźnić. Ja już wieczorem pojechałem do rodziców i spałem w Warszawie, Tomek z Żoliborza miał bliżej. Nie mogliśmy się spóźnić, gdyż ostatnio, kiedy organizowaliśmy Wieczór Patriotyczny w Muzeum Dulag, jedna z osób,  nie dojechała, utknęła w korkach.

radio wnet 2W radiu rozpoznaliśmy osoby z pierwszych stron gazet. Krzysztof Bosak mówił o Marszu Niepodległości (podobno ten Marsz jest jedną z największych imprez patriotycznych w Europie). Jarosław Gowin opowiadał o politykach, a my o Wieczorze Patriotycznym – o tym, że honorowymi gośćmi na naszym spotkaniu będą dr Barbara Fedyszak-Radziejowska – socjolog i Lech Jęczmyk – eseista, publicysta, redaktor i tłumacz. Zaprosiliśmy chętnych do śpiewania pieśni patriotycznych, poprosiliśmy o przyniesienie pamiątek i „historii” rodzinnych. Na samym końcu  Krzysztof Skowroński wpadł na pomysł, abyśmy „na żywo” w radiu zaśpiewali „Legiony”. Było ciężko. Łatwiej śpiewać wspólnie i przy akompaniamencie. Ale daliśmy radę. Nawet do głowy mi nie przyszło, że w sobotę będzie jeszcze trudniej. Redaktor Skowroński zaprosił nas na jarmark Radia Wnet na ul. Ząbkowską. Można tam kupić zdrowe owoce, warzywa, wędliny, ale i książki.

radio wnet 3Ta sobota była jednak szczególna – przyjechali harcerze z Garwolina i pięknie śpiewali pieśni patriotyczne. Po występie poprosił mnie Krzysztof Skowroński  i zaprosiłem widzów (ok. 100 osób) na Wieczór Patriotyczny do radia. Myślałem, że to koniec, ale pan Krzysztof powiedział: „Proszę Państwa, pan Krzysztof śpiewał wczoraj w radiu i my go nie puścimy, jeśli nie zaśpiewa nam także dzisiaj.” Chyba Duch Św. podpowiedział mi refren piosenki Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską”, słuchacze podchwycili i razem śpiewaliśmy. 10 listopada miał odbyć się Wieczór Patriotyczny. Niektórzy uważali, że tego dnia jest tyle uroczystości, że będzie problem z frekwencją. Myślę, że w głównej sali pomieściło się ok. 50 osób, potem zapełnił się korytarz, otwarto księgarnię, nie wiem, ale myślę, że wielu ludzi zrezygnowało, byliśmy oblężeni. Taka sytuacja zdarzyła się nam pierwszy raz. Nie będę opisywał spotkania szczegółowo – chętni mogli wysłuchać piosenek, zaproszonych gości na żywo lub w Radiu Wnet. W pewnym momencie Lech Jęczmyk powiedział, że w kamiennicy, w której jesteśmy dokonywano przesłuchań, katowano ludzi, a my śpiewając pieśni patriotyczne oczyszczamy to miejsce.

Trzy godziny minęły szybko, trzeba się było śpieszyć, pojechaliśmy do znajomych, aby coś zjeść, przebrać się w stroje galowe i ruszyliśmy na bal „Noc Wolności”. Wszystko się zmieniło, w Radiu Wnet był ścisk, tu przestrzeń, znani ludzie, pełna gala. Dostaliśmy pół godziny. Na początku opowiedzieliśmy o tym, co robimy, aby budzić w Polakach patriotyzm. Potem wręczyliśmy obraz namalowany przez Blankę Skórczyńską, orła z Maryją w sercu, obecnemu Prezesowi obwodu Warszawa Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” majorowi Waldemarowi Kruszyńskiemu, który prowadzi bardzo szeroką działalność na rzecz utrwalania pamięci o Żołnierzach Wyklętych. radio wnet 1To dzięki majorowi Gimnazjum nr 1 w Brwinowie jako pierwsze w Polsce otrzymało imię Żołnierzy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Po raz pierwszy wręczyliśmy w imieniu Ruchu Światło-Życie nagrodę za działalność na rzecz Ojczyzny i mamy nadzieję, że w kolejnych latach będziemy obdarowywać orłami kolejne osoby. Dlaczego orzeł? Ponieważ jest ważny dla Polaków, a ten szczególny z Maryją jest z nami od początku.

A potem śpiewaliśmy, graliśmy (2 gitary, skrzypce, saksofon). Chyba wyszło dobrze. Tak myślę, gdyż przyszła do nas Mira Jankowska (Mistrzowska Akademia Miłości) i była przekonana, że jesteśmy profesjonalistami. Spotkaliśmy wiele osób z Ruchu, i wszyscy byli zaskoczeni, że Ruch śpiewa pieśni patriotyczne i to na balu! Ktoś powiedział: „No tak, ale przecież ksiądz Blachnicki był patriotą. Tak trzeba.” Ktoś inny stwierdził, że może trzeba założyć Diakonię Patriotyczną…

Około trzeciej nad ranem położyłem się spać, ale usnąć nie mogłem, tak wiele się ostatnio wydarzyło…

Krzysztof Michalak 

bal noc wolnosci 2

 

 

 

 

 

 

 

 

bal noc wolnosci 1