Święto św. Kazimierza królewicza

W święto św. Kazimierza królewicza przedstawiamy kolejną zapowiedź Rekolekcji weekendowych z Liturgią Godzin, które już w najbliższy weekend. Przeczytajcie krótkie wprowadzenie oraz odsłuchajcie nagrania homilii ks. Wojciecha Danielskiego z 4 marca 1985 roku czytanej przez Maćka…

Kazanie, którego możemy dzisiaj wysłuchać, ks. Wojciech Danielski wygłosił w czasie Mszy św. w poniedziałek II tygodnia Wielkiego Postu w 1985 roku. Słuchamy go jednak w czwartek – odnosi się bowiem nie do układu czytań Liturgii Godzin, a do święta św. Kazimierza Królewicza, które obchodzimy 4 marca. Święto to jest jednym z nielicznych dni, kiedy czytania Wielkiego Postu są niejako „zaburzone” wspomnieniem któregoś świętego. Warto wsłuchać się w słowa ks. Wojciecha, aby zrozumieć, dlaczego postać królewicza, syna Kazimierza Jagiellończyka, została uznana za tak ważną, że aż jest nam dana na wzór w tym szczególnym okresie, jakim jest przygotowanie do przeżycia Paschalnego Misterium.

Wysłuchana homilia będzie łatwiejsza w odbiorze, jeśli wcześniej przeczytamy – oprócz czytania na święto św. Kazimierza, czyli Syr 51, 13-20, słyszanego i dziś w czytaniu Liturgii Słowa – fragment Ewangelii, który przypadał w roku 1985, tj. Łk 12, 35-40. Przypowieść z Ewangelii św. Łukasza, o sługach czekających w gotowości na przyjście pana, który miał wrócić do domu o nieokreślonej godzinie, wiąże się jednak z tą, której słuchamy dziś – J 15, 9-17. U Łukasza widzimy obraz pana, który usługuje tym, którzy czekali na niego w gotowości. Nie są więc oni traktowani jak słudzy. W Ewangelii św. Jana Jezus nazywa uczniów już nie sługami, a przyjaciółmi. Wzorem kogoś, kto zrozumiał na czym polega służba innym i życie w przyjaźni z Bogiem był właśnie św. Kazimierz królewicz – opiekun ubogich, dbający o bezpieczeństwo podróżujących, orędownik sprawiedliwości, skromny i mądry.